0


A czy ktoś z grających w MtG mogłby przytoczyć nam liczbe kart dostępnych w trybie który przypomina Hs-owy standard?
Inne karcianki dają możliwość odsprzedaży/wymiany kart. Nie wątpię, że jakieś tam odpowiedniki naszych "commonów" schodzą za jakieś marne grosze, ale podejrzewam, że przy sprzedaży całego wycofywanego z rotacji seta cenniejsze karty podbiją średnią i na takim interesie wychodzi się więcej niż 25% ceny początkowej.
Przecież napisałem. HS jest moją pierwszą karcianką TCG i nie miałem dotychczas pojęcia o czymś takim jak rotacja. Podejrzewam, że takich "zaskoczonych" graczy jak ja jest znacznie więcej.
Ale ja nie krytykuję tej zmiany. Bynajmniej, bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać. Krytykuję natomiast sposób w jaki Blizzard chcę ją wprowadzić.
Nie zrozumiałeś pytania. Ile kart jest w standardzie czyli ile jest w puli grywanych na turniejach itd. Sama liczba kart w 30(?)-letniej karciance nic nam nie mówi o tym jak wygląda standard.
Szczerze powiedziawszy to burza związana z całą tą zmianą jest kompletnie nieproporcjonalna do tego, co rzeczywiście ta zmiana wnosi. Faktycznie można by się zamartwiać nad wyłączeniem pewnych setów z gry, gdyby całkowicie wykasowano obecny model rozgrywki i zastąpiono go Standardem. W rzeczywistości Blizzard nie odbiera nam w zasadzie nic, jedynie wprowadza nowy tryb, obok już istniejącego. Ktoś, komu zmiana nie odpowiada, nadal może bawić się w Wilda na takich samych zasadach, na jakich gra wyglądała do tej pory, nadal będą rangi, pewnie nadal będą odbywały się turnieje na tych zasadach i można bawić się tak samo. Ktoś, kto rzeczywiście chce się bawić w "profesjonalizm" i tak będzie kupował dziesiątki paczek, jak to robił do tej pory i będzie robił swoje. Sety wypadają dopiero po roku, więc czasu na złożenie konkretnego decku nawet w modelu F2P jest wystarczająco, żeby bawić się w jakimkolwiek z trybów a jak komuś się bardzo śpieszy, to sobie zapłaci. Nazywanie całego tego przedsięwzięcia "skokiem na kasę" jest raczej szukaniem dziury w całym. Myślę, że zmiana jak najbardziej na +. W jakiś sposób urozmaici rozgrywkę i da graczom wybór, jak prowadzić swoją kolekcję. Może tutaj ze swoim zdaniem nie trafię w gusta niektórych osób, ale myślę, że ludzie którzy w jakikolwiek sposób czują się "zmuszeni" do takich a nie innych działań w grze wobec nadchodzących zmian i są pod jakąś presją, powinny choćby przewietrzyć pokój :P
@Macav a ja sie powtorze, wild bedzie mniej zbalansowany czyli mniej przyjemnosci z grania na nim. mnie nie interesuja turnieje, pro playerzy czy inne blizzcony. ja chcialbym miec przyjemnosc z grania a zapowiada sie ze na wildzie tej przyjemnosci nie bedzie
@jameshetfieldMyślę, że balansu byśmy nie uświadczyli bez względu na to, czy wyszedł by nowy tryb, czy standardowo wpadł by sam dodatek, dlatego odniosłem się do rotacji kart. Blizzard lubi zabijać karty ( jak wiemy teraz na celowniku jest druid) więc nawet gdyby Standard nie wyszedł to zapewne jedyna zmiana jaka by zaszła to wzmocnienie dotychczasowych już decków nowymi kartami no i jak się przypuszcza posłanie combo druida w niebyt ( czyli w sumie tak jak ma wyglądać ten cały Wild). Mogłem się wyrazić inaczej bo "zabawa na starych zasadach" jak to opisałeś nie ma z zabawą za wiele wspólnego. Choć staram się jakoś optymistycznie na to patrzeć to rzeczywiście Wild kojarzy się trochę z nowym casualem, lub śmietnikiem, gdzie będą królowały Secret Palki. Zobaczymy, wszystko się z czasem wyklaruje.